Nowy horror w grupie kapitałowej Bloober Team z premierą w trzecim kwartale

  • Bloober Team SA
  • 5 kwietnia 2018
  • Możliwość komentowania Nowy horror w grupie kapitałowej Bloober Team z premierą w trzecim kwartale została wyłączona

Feardemic wyda grę o kodowej nazwie „Mansion” w wersjach na PC, PS4, Xbox One i Nintendo Switch.

Feardemic, spółka zależna Bloober Team będzie wydawcą niezapowiedzianego wcześniej horroru o nazwie kodowej „Mansion”. Gra trafi na komputery PC oraz konsole PlayStation 4, Xbox One oraz Nintendo Switch w trzecim kwartale 2018 r. Bloober Team zapowiada, że jubileuszowy – dziesiąty rok funkcjonowania spółki ma być najlepszym rokiem w historii lidera światowego horroru psychologicznego.

Bloober Team SA słynie już na rynku z bardzo skrywanych działań, które przekładają się zazwyczaj na duże niespodzianki rynkowe. Tak jest również z działaniami spółek zależnych – Feardemic po niezbyt dobrym przyjęciu rynkowym poprzedniej gry po cichu przeprowadzał gruntowne badania rynkowe i negocjacje. – Po słabym przyjęciu Perception, jesteśmy bardzo ostrożni w doborze nowych tytułów do portfolio wydawniczego. Dlatego długo zajęło nam wyselekcjonowanie tytułów, którymi jesteśmy zainteresowani jako potencjalny wydawca. Jesteśmy dumni, że udało się nam pozyskać „Mansion”. To mądra i przemyślana decyzja, a unikalność tytułu daje dobre perspektywy – podkreśla Marcin Kawa, CEO Feardemic.

Ze względów marketingowych, Feardeamic na tym etapie nie będzie ujawniał nazwy gry, która jest w końcowej fazie produkcji – trafi do sprzedaży już w trzecim kwartale bieżącego roku na wszystkie liczące się platformy. Podział zysków nie będzie odbiegał od standardów rynkowych.

Przypomnijmy, że Feardemic to spółka zależna krakowskiego Bloober Team, której strategia zakłada wydawanie horrorów od tzw. developerów 3rd party. Grupa Bloobera tworzy więc unikalny na skalę światową ekosystem, który ustawia ją w bardzo korzystnych relacjach z partnerami handlowymi na całym Świecie. Wygląda na to, że to nie koniec niespodzianek w tym roku. – Przyglądamy się kilku innym tytułom– zapowiada Marcin Kawa.